WAKACJE, WAKACJE, WAKACJE...
Rozetrę w ręku liść mięty-
da mi najświeższy zapach.
Wpatrzę się w blaski na wodzie
i w żagle- zwiastuny lata.
***
Po słońce do nieba wyślę
Maleńką, lekką biedronkę.
A na języku rozgniotę
Czerwoną słodką poziomkę.
***
I kiedy zdyszany pociąg
Wtoczy się ciężko na stację,
Wsiądę do niego z plecakiem-
Pojadę witać wakacje